Jak zabrać kota do lekarza (cz.2)?

Wybranie się do lekarza to szereg czynności, które muszą być wykonane, by osiągnąć sukces. Wiąże się z tym duże prawdopodobieństwo podrapania przez kota, a przedtem pogoń za nim po mieszkaniu i próba wsadzenia go do transportera. Dobrze, jeżeli kot lubi transporter. Dotychczasową panikę przed tym pudłem z kratką możesz skutecznie zmniejszyć, ale stopniowo. Poniżej znajdziesz sposoby na to, by przekonać futrzaka do wejścia do transportera.

1

Przede wszystkim dużo wcześniej ustal termin i godzinę wizyty, ponieważ możesz wykorzystać ten czas na przygotowanie kota do podróży. Ty nie będziesz nerwowy, że mija kolejka, a kot będzie spokojny w transporterze.


2

Istnieje sposób, gdy kot za nic na świecie nie chce wejść do transportera i żadne przekupstwo nie działa. Musisz go przytrzymać za kark i lekko przydusić do podłogi (czyli Ty przybierasz pozycję dominującą). Spróbuj zmusić kota do pozycji wycofującej się. Jeżeli tylne łapy znajdą się w transporterze – wygrałeś, bo kot sam wejdzie do środka.


3

Możesz posłużyć się jeszcze innym sposobem i zawinąć kota w koc, ręcznik – ale tak, by kot nie mógł wyciągnąć łap i zdecydowanie wsadzić łobuza do środka. Musisz uważać jednak, by Twój milusiński nie wyciągnął pazurów, bo na pewno Cię podrapie. Upewnij się, czy dobrze zabezpieczone są łapy. Kot jest bardzo zwinny i potrafi się wymknąć podczas wkładania go do środka.


4

Zdarzy się tak, że kot sam wejdzie do środka i nie trzeba uruchamiać metod zastępczych – wtedy musisz pochwalić swojego podopiecznego i nagrodzić. Próba szkolenia może się udać, gdy przećwiczysz to kilka razy i za każdym razem, gdy kot wejdzie do transportera, musisz dać mu przysmak.


5

Utrwalasz tym samym pozytywne zachowanie, które zostaje przez kota zapamiętane. Przy każdej okazji, gdy kot musi wejść do środka, będzie to łączył z otrzymaniem czegoś pysznego. Również dotyk w takiej chwili jest bardzo istotny – zaraz po wejściu do transportera. Kojarzenie takiego zachowania przez kota jest takie: „Jak wejdę do środka, to dostanę moją ulubioną kiełbaskę, a moja pani jeszcze mnie pogłaszcze po futrze”.


6

Sama wizyta jest już stresująca dla Twojego zwierzaka. Spraw, by się nie bał i odczuł ten wyjazd w jak najmniejszym stopniu. Zaoszczędź mu nerwów poprzez odpowiednie przygotowanie się samemu do tej wizyty. Ostatecznością jest zamówienie weterynarza do domu, ale to w przypadkach, gdy kot całkowicie się zbuntował i widzisz, że przeżywa ogromny stres.


Przeczytaj teraz:

Dodaj komentarz

  1. Zaloguj się:
  1. 11.10.2010

Komentarze

Biedne te zwierzaczki są :) jak muszą iść do weta. Trzeba kotu zaoszczędzić stresu. Porada bardzo fajna .

Ostatnio zmieniony: 2010-12-08 20:41:53