Jak poradzić sobie z gnijącym kopytem?
W okresach przejściowych kiedy konie częściej stoją w boksach a pogodna dostarcza dużo wody, wilgoć szybko przenika do kopyta. Skutkiem tego jest gnicie tkanki kopyta, najczęściej w okolicy strzałki - atakowane są głównie bruzdy boczne oraz środkowa, czasem piętki. Działania lecznicze należy konsultować z podkuwaczem.
Podkuwacz - struganie przez doświadczonego fachowca usuwa nadmierną ilość tkanki narastającej tkanki rogowej wycinając również tę gnijącą.
Początkowa faza gnilna - rozpoznać można po nadmiernie miękkiej tkance zaatakowanej. Na miejsca zaatakowane należy stosować preparaty, których podstawowym składnikiem jest siarczan miedzi, który działa przeciwbakteryjnie i grzybobójczo. Preparat w postaci maści.
Zaawansowane gnicie kopyta oprócz rozpulchnienia charakteryzuje się nieprzyjemnym zapachem. Dla osuszenia używamy czystego skrystalizowanego siarczanu miedzi /dzięki cechom higroskopijnym/ - . Siarczan /charakteryzuje się intensywnie niebieskim zabarwieniem/ wsypujemy w gnijący, oczyszczony rowek, następnie za pomocą kopystki wgniatamy w rowek watę, żeby zapobiec wypadaniu lekarstwa.
Inny sposób to zmieszanie siarczanu z tubką wazeliny (niektórzy stosują np. krem Nivea) i dokładnie mieszamy. Otrzymaną pastę wciskamy w rowki strzałki i zatykamy watą. Unikać styku związku siarczanu z ranami. Należy pamiętać, że środek ma właściwości żrące więc zbiegi należy wykonywać w rękawiczkach.
W przypadku ran w okolicy piętek stosować należy płyny dezynfekujące /np. jodyna/.
Po wyleczeniu kopyta stosować działania pielęgnacyjne i profilaktyczne /wg porady 'Jak dbać o kopyta konia - profilaktyka?'/.
Uwagi i spostrzeżenia
- •Stosowanie silnych środków wysuszających musi odbywać się pod kontrolą, aby nie dopuścić do przesuszenia kopyta.
• Przeczytaj teraz:
Galeria

Komentarze
Ostatnio zmieniony: 2013-02-15 15:56:15
Dodaj komentarz