Jak oduczyć kota intensywnego wylizywania się cz. I?
Przypadłość wylizywania się w sposób bardzo raniący skórę kota pojawia się w stanach nagłego stresu, który powstaje w psychice kota lub też na tle chorobowym. O ile w sytuacji pierwszej kot kaleczy się mechanicznie poprzez intensywne wylizywanie się, to drugi przypadek może mieć głębsze podłoże chorobowe i tu może dochodzić do zakażenia. Oznaki choroby właśnie w postaci nadmiernego wylizywania się mogą być powodem początków osteoporozy, gdzie kot zaczyna cierpieć przy każdym skoku na parapet lub swoje legowisko. Niepokojące sygnały zaczynają być widoczne, wówczas, gdy kot rezygnuje z dotychczasowego miejsca na odpoczynek i unika gwałtownych skoków.
To już sygnał bardzo wyraźny, że kościec uległ zniszczeniu i kota bolą stawy. W czasie wzrostu małego kociaka należy pamiętać i podawać preparaty, które wzmacniają kości i zapewniają dobrą kondycję. W późniejszym okresie kości są starsze i trudno jest na nowo odbudować kościec, dlatego należy zapewnić wszystkie ważne witaminy i kwasy Omega 3 oraz Omega 6. Intensywne wylizanie się przez kota narasta wraz z pogarszającym się stanem stawów. Kot, aby ulżyć sobie w bólu, wylizuje swoją sierść w okolicach stawów do łysych placków, a w zaawansowanych bólach do krwi aż po samookaleczenie się.
Inny przypadek jest związany z psychiką kocią i stale trwającym stresie, a także nikłe są szanse na jego wyeliminowanie. To może być sytuacja, gdy w domu pojawia się nowy domownik i wprowadza zamieszanie w uporządkowane życie kota. Dotychczas wszystko było znane kotu, a tu nagle pojawił się jakiś intruz, który zakłóca domowy azyl. Oczywiście koty po czasie przyzwyczajają się do siebie, ale dla jednych jest to stres, dla drugich nowe doświadczenie. Podczas, gdy kot w swoim otoczeniu ma nowego lokatora, zaczyna czuć się niepewnie i reaguje bardzo nerwowo. Jego stres musi, gdzieś znajdować ujście, więc zaczyna się intensywnie wylizywać oraz swoje futro. Niestety ta do przesady pielęgnacja futra, przeradza się w obsesyjne wylizywanie, niemające nic wspólnego z kocią toaletą. W ten sposób sam kot zaczyna okaleczać się mechanicznie, cierpiąc przy tym na swojej psychice.
Następny przypadek, gdzie kot może być zestresowany, to dominacja kota rezydenta już zamieszkującego dom. Kot nowy czuje się niepewnie i jest zdenerwowany. Wszystko staje się dla niego obce, ale zarazem bardzo interesujące. Okupuje to ogromnym strachem przed kotem już zamieszkującym. Czuje zagrożenie ze strony kota rezydenta, a ten chce go skutecznie przegonić z jego terytorium. W tym czasie dochodzi, nawet do sprzeczek i ostrych ostrzeżeń ze strony kota domownika. Kot nowy staje się bardzo płochliwy i w stresie zaczyna wylizywać intensywnie swoje futerko. Źródłem jego stresu jest kot dominujący i dlatego należy w początkowym etapie zapoznawania ograniczyć możliwość ich wzajemnego kontaktu lub dopuszczać tylko pod kontrolą.
Brak reakcji ze strony opiekuna prowadzi do bardzo głębokich uszkodzeń skóry oraz traumy psychicznej. Futro na miejscach mocno wyłysiałych nie chce już tak ładnie rosnąć i trzeba dużo cierpliwości, aby doprowadzić go do stanu pierwotnego. Oczywiście tu do zaleczenia ranek i otarć posłużą wszelkie maści przyspieszające gojenie ranek oraz inne preparaty na porost sierści oraz jej wzmocnienie. Jeszcze jedno istnieje niebezpieczeństwo z wylizywaniem się przez kota, a mianowicie, kot robi to w ukryciu, najczęściej, gdy opiekunowie tego nie widzą lub pod ich nieobecność. Trudno jest przypilnować kota, aby nie wylizywał ledwo, co zagojonej ranki. Z drugiej strony nie powinno się zabraniać kotu takiego lizania, ponieważ stanowi to dla niego formę odreagowania od stresu. Lepiej pozwolić na chwilowe wylizywanie tych miejsc, niż kot ma być agresywny i znerwicowany. Koty są, jak ludzie, którzy mają swoje słabości i natręctwa.
Dodaj komentarz