Jak kota przyzwyczaić do obecności nowego towarzysza?

Przede wszystkim trzeba zadbać szczególnie o tego pierwszego.Nie możemy dać mu odczuć, że coś się zmieniło(choć dom będzie postawiony na głowie). Maleństwo, które pojawi się w naszym domu, podyktuje warunki wspólnego egzystowania.

  • Miłość i szacunek
1

Nie zmieniajmy "staremu" kotu miejsca miski, odpoczynku i zabawy - to co jego - to święte.Kot musi się czuć bezpiecznie i być pewien, że nic mu nie grozi.


2

Nie faworyzujmy" nowicjusza" w żadnej rzeczy. Jeżeli na kolanach mamy malucha 15 minut, to tyle samo poświęcamy czasu i zabawę temu starszemu.


3

Dobrze jest mieć dwie oddzielne miski do jedzenia po przeciwnych stronach i karmić w tym samym czasie. Od samego początku uczyć, gdzie każdy z nich ma swoje miejsce do jedzenia. Starać się to robić konsekwentnie - nie zrażać się do malucha bo początkowo będzie i tak robił po swojemu. Dopiero z czasem zaczyna pojmować, że każdy ma swoje miejsce.


4

Koty starsze nie lubią nowości w postaci nowych lokatorów. Często przez nieumiejętną opiekę, czują się odrzucone, zazdrosne(i tu zaczynają się kłopoty w postaci demonstracji,"ja tu jeszcze mam coś do powiedzenia, żadne małe nie odbierze mi tego co moje".


5

Najgorsza rzecz jaka może być to utrata zaufania kota do opiekuna. To są już poważne konsekwencje. Kot starszy może się obrazić i żadne argumenty nie przemówią do niego. Znane są przypadki, że nawet potrafi wyjść z domu albo uciec i nigdy już nie wraca.


6

Zaufanie - to podstawa dobrego, wzajemnego funkcjonowania, to wiara i uczucie właściciela do kota i na odwrót.


7

Kot potrafi wyrażać swoje emocje, zadowolenie, czy niechęć. Wbrew opiniom, że kota nie da się wychować, stwierdzam iż, umiejętne, wzajemne porozumienie jest gwarantem powodzenia. Właściciel wyznacza granice, które kot nie powinien przekraczać.Sam kot też ma wymagania względem swojego opiekuna. Tak samo jak ludzie jest bardzo wrażliwy, potrzebuje potwierdzenia, że jest kochany i chciany w domu.


8

Pieszczoty i pochwały powinny codziennie znajdować się w harmonogramie kocim. Oprócz dobrego jedzenia, czystej miski z wodą i nienagannym stanie kuwety, wydawałoby się już, że to wszystko co mu trzeba. Jednak to bardzo krzywdzące stwierdzenie. A dlaczego?


9

Koty uwielbiają rozmawiać - tak.. brzmi to dziwnie, mają swój język, którym się posługują, by pokazać swój nastrój, humor, dobry dzień, chęć pieszczot itp.Doskonałymi są psychologami, potrafią bezbłędnie ocenić nasz nastrój , humor na postawie naszej mimiki twarzy, gestów, ruchów ciała i potrafią dowiedzieć się, czy dostaną to co chcą w danej chwili.


10

Ważne jest aby kot starszy był dobrze wychowany bo przykład jest czerpany przez tego "malca". Jeżeli kot starszy skacze po stole i do tego ma przyzwolenie opiekuna - to można być pewnym ,że ten "mniejszy" będzie dokładnie robił to samo.


11

Żmudne powtarzanie komend typu "fuj", "nie wolno" " fe", "psik" do tego odpowiednio zaakcentowane prowadzą do sukcesu. Analogicznie należy również postępować podczas nagradzania. Wszystkie pożądane zachowania kota muszą być bezwzględnie również nagradzane.Taka metoda powoduje utrwalenie w świadomości kota ,że zrobił dobrze i kojarzą mu się same dobre rzeczy z tym faktem.Karygodny jest sposób, który z przykrością dotyka psy - popularna kara cielesna, czyli bicie. To nie wchodzi zupełnie w ramy szkoleniowe. Efekty? Wręcz przeciwne - kot zestresowany, niepewny - to kot podatny na choroby, złośliwy a nawet i agresywny.Dlatego pamiętajmy iż, kot karany cieleśnie nigdy nie zaufa nam stuprocentowo!


12

W fazie adaptacyjnej, kot starszy nie chce tolerować sublokatora, który snuje się po jego terytorium. W jego odczuciu - to coś strasznego, "ktoś" ładuje się na jego posłanie, bawi się zabawkami - okropność! Bywa tak ,że nawet jest trochę agresywny, odpędza intruza , ale to nie powód do zmartwień - wszystko się unormuje w odpowiednim czasie.


13

Oswojenie z zapachem, zmianami, jakie zaszły niepodziewanie następuje już po tygodniu przebywania "malca" z dużym kotem. Przyzwyczaja się do tego, że ktoś mu podjada z jego ukochanej miski, bezczelnie włazi na kolana swojej pani/a, zajmuje ulubione miejsce do drzemki na kaloryferze - a wszystko to w imię dozgonnej przyjaźni.


14

Kiedy taki moment przychodzi to starszy kot temu "małemu" pozwala na wszystko, mało tego często sam powoduje zaczepki by sprowokować do zabawy, troszczy się i okazuje to przywiązanie na każdym kroku.
A już widok dwóch goniących się kotów po całym mieszkaniu - to 100% sukces wychowawczy i stworzenie pełnej harmonii w ognisku domowym.


15

Uwagi i spostrzeżenia

  • Nie wolno używać żadnych kar cielesnych!


Przeczytaj teraz:

Galeria

zdjęcie
zdjęcie

Dodaj komentarz

  1. Zaloguj się:
  1. 18.11.2009

Komentarze

Ta obecna też jest moją królewną, ale tamta była jeszcze inna. Nie chcę się rozwodzić, bo znów rozdrapię tą ranę, a i tak nikt mi jej nie zwróci. Muszę i staram się już pogodzić, pokochałam tą nową bardzo mocno. Jest zupełnie inna od tej nieżyjącej, ale za to ją kocham. Jeszcze mam czarnego starszego kocura, to dopiero rozbójnik, ale kochany. Ma już ponad 10 lat i czego już ze mną nie przeżył. Ta nowa Sonia jest już zadomowiona i Bleki też ją już akceptuje.

Ostatnio zmieniony: 2013-02-17 20:46:46

ooo, przykro mi, wielka strata:(

Ostatnio zmieniony: 2013-02-17 20:15:04

Tak wiem, to pozostałość po mojej kocicy, bo już jej nie mam. Zginęła pod kołami samochodu. Do tej pory bardzo to przeżywam, gdy zaglądam na jej zdjęcia. Mam nową kotkę Sonię już znana ze zdjęć też jest cudowna, ale mam złamane serce, jak wspominam tamtą.

Ostatnio zmieniony: 2013-02-17 16:41:04

super porada, rewelacyjne zdjęcie, pozdrawiam

Ostatnio zmieniony: 2013-02-17 15:28:06

Prześliczna fotka! Próbowałam dołączyć młodego kota do starego. Niestety ten młody uciekł - wyskoczył z balkonu na drzewo) to jeszcze przeżył ale potem na pewno zginął (był ze wsi, nie znał realiów miejskich). :(

Ostatnio zmieniony: 2010-12-25 19:38:35

One są kochaniutkie:).

Ostatnio zmieniony: 2010-12-25 17:10:59