Jak karać kota?

Oczywiście zdarza się, że kot nie będzie w danej chwili wykonywać tego, o co go poprosimy. Trzeba się do tego przyzwyczaić, że kot nie zawsze bywa posłuszny. Czy w takiej sytuacji należy karać kota? W żadnym wypadku nie! Nigdy nie można używać kary cielesnej!

1

Kot jest indywidualistą i to, czy w danej chwili wykona, co my chcemy, tak naprawdę zależy od niego samego. Żadne prośby, groźby nie pomogą, gdy kot sam nie będzie miał ochoty na wykonanie tego zadania.


2

Nasz pupil zachowuje się identycznie, jak człowiek. Miewa swoje humory i zachcianki, gdy zostają zlekceważone przez opiekuna, można spodziewać się rewanżu ze strony kota. Możemy też być pewni, że nie pozostanie to bez jakiegoś psikusa albo małej złośliwości.


3

Jeżeli dojdzie do tego, że kot zachowa się niewłaściwie, to nie należy go karać po fakcie, czyli po zdarzeniu, które minęło. Kot w żadnym wypadku nie skojarzy tego z czymś niedobrym. W umyśle kota rysuje się obraz, który niezwiązany jest z przewinieniem i w ogóle tego nie łączy z karą.


4

Można, nawet powiedzieć, że kot jest zaskoczony jakąś karą. Karać kota należy bezpośrednio w chwili dokonywania wykroczenia przez niego i najlepiej złapania go na gorącym uczynku. Nigdy po fakcie, ponieważ kot będzie zdezorientowany, dlaczego opiekun chce go karać.


5

Dla ludzi, niektóre zachowania kotów są niezrozumiałe i irytujące, a tym czasem to naturalny instynkt każe im się tak zachowywać. Drapanie mebli jest odpowiednikiem zachowania na wolności, gdy kot uwalnia się od starych pazurów, drapiąc o korę drzew pozbywa się tych zużytych. Prawda jest właśnie taka, że na meblach nie ostrzy sobie pazurów tylko próbuje się ich pozbywać.


6

W związku z tym, dlaczego mamy za to karać kota? Z oczywistych względów jest to dla niego dziwne, gdy chcemy go ukarać. Usunięcie tego problemu można osiągnąć poprzez zapewnienie drapaka, imitacji konaru, drzewa albo przedmiot, na którym kot będzie mógł swobodnie i do woli drapać.


7

Sikanie w miejscach nieprzeznaczonych do tego. Kot z natury dba o swoje terytorium i w tym celu zaznacza moczem przed intruzem. Kot też sika, gdy ma problem z cewką moczową i sprawia mu to ból. Kocur zaznacza teren, gdy kotka ma ruję. Czasami zdarza się, że kot jest czymś zaniepokojony i towarzyszy mu przy tym stres. Wszystkie, takie zachowania należy skonsultować z weterynarzem i wykluczyć czynniki stresogenne. Trzeba sobie uświadomić, że kot, gdy załatwi się nie tam, gdzie powinien, to, że nie zrobił tego na złość i dlatego nie należy karać kota.


8

Wchodzenie na meble, półki. Znów naturalny instynkt kota daje o sobie znać. Kot to zwierzę drzewne, doskonale wspina się po drzewach, świetny skoczek. Nasze półki i regały są idealnym substytutem jego środowiska, dlatego nie widzi nic złego w tym, że buszuje po najwyższych półkach. Tu, również nie należy karać kota. Najlepiej zafundować mu miejsce lub kilka, które będą jego oazą i bazą obserwacyjną.


9

Drogą eliminacji można kota nauczyć, że w domu są pewne strefy, do których kot nie będzie miał dostępu albo zostaną ograniczone. Na skakanie po półkach lekarstwem jest zabezpieczenie mebli taśmą klejącą wierzchnią warstwą z klejem. Kot zniechęci się do wskakiwania, gdy łapy będą się kleić za każdym razem, gdy wskoczy na górę.


10

Odstraszaczem mogą okazać się też przedmioty postawione na skraju półek, które narobią dużo hałasu. Kot dotknięty takim doświadczeniem, będzie omijał te miejsca z daleka. Dla dalszego szkolenia kota można zastosować wodę i spryskiwacz w chwili popełnienia niewłaściwego zachowania. Dobrze jest, gdy kot nie wie, skąd leci nieprzyjemna woda prosto w nos.


11
http://www.flickr.com/photos/furphotos/1528020977/sizes/m/in/photostream/ http://www.flickr.com/photos/furphotos/1528020977/sizes/m/in/photostream/

Kot też reaguje na gesty opiekuna i pokazanie palcem „ na dół” doskonale kojarzy z tym, że ma natychmiast zejść z danego miejsca. Do tego stanowcze „psikun” albo „fe” zostaje zakodowane w głowie kota. Regularne i systematyczne egzekwowanie dobrego wychowania, uczy kota, że warto żyć w zgodzie z właścicielem.


Przeczytaj teraz:

Dodaj komentarz

  1. Zaloguj się:
  1. 04.09.2012

Komentarze

cd Innym powodem może być stres związany z przebywaniem na podwórku z tym sąsiadem kotem Persem, nie wiadomo, czy tamten go nie chce zdominować. Możesz sodę zastosować na te miejsca, gdzie sika najczęściej, też może kot zrezygnuje z sikania w niedozwolonych miejscach. Spróbuj zapach anyżu dać w pobliżu, koty tego nie znoszą. Jest parę sposobów, by zniechęcić uparciucha. Ale polecam zabawy, bo to może rozwiązać wiele problemów natury psychicznej. Ewa
Hej, karma jest bardzo ważna dla kastratów, bo te zwykłe, tzw. bytowe mają zupełnie inny skład, który niekorzystnie wpływa na zdrowie kota. U Twojego kota wykształcił się silny instynkt terytorialny i to może być powodem, że znaczy drzwi, to podkreślenie, że to jest tylko jego miejsce.
c.d.
Karma też mnie zainteresowała dorzucę do menu ;) A jeszcze na przeciw mnie mieszkała sąsiadka miała Persa, za kumplowali się dość mocno nawet zostawialiśmy ich samych z rana i odbieraliśmy wieczorami lub po pracy. Czy to może być powodem znaczenia drzwi ?
Ok może ... Fakt jet taki że uwielbiał się bawić ze mną laserem biegał za nim jak szalony teraz tego nie robi. A co lepsze nawet nie chce, wiec wyszedłem z założenia że już nie chce !
I to może był mój błąd. postaram się o zabawę na pewno nie od razu, bo kot to takie zwierze :) Ale zobaczymy. Dzięki za rade na pewno kupie ten specyfik.
cd kocury wykastrowane mają często problem z cewką moczową, zatyka się, gdy je karmę nie dla kotów kastrowanych, wówczas też znaczy teren poza kuwetą. Z tego, co opisujesz, to kotu wyraźnie coś nie pasuje i daje to do zrozumienia.
Artur, nie do końca zazdrość jest normalnym zachowaniem, to może być właśnie taki bunt, że nie poświęcasz mu więcej czasu. Właśnie może dlatego znać teren swoim zapachem, ponieważ koniecznie chce się pozbyć zapachu psa. Ja mam dwa koty, kocura starszego i kotkę, ta mała jest zazdrosna bardzo, kiedy głaszczę je, to muszę to robić równocześnie. Zwróć uwagę, jak Twój kocur się zachowuje przy psie. Pozdrawiam Ewa
Widzę że nie ma metody uniwersalnej, cóż muszę jeszcze pracować nad tym. Dywan mogę już wyrzucić. Ale parkietu nie zedrę :))
Piasek, żwirek mam już przetestowany kuwety są jak najbardziej trafione bo robi do nich zawsze, mógł bym nawet napisać że systematycznie zawsze nad ranem. Dla mnie jest to późna noc :)
To że jest zazdrosny to widać po tym co robi , ale to wychowanie wydaje mi się normalne nie ma czegoś niepokojącego.
Kot był przebadany coś tam się znalazło ale już dawno pozbyliśmy się tego problemu.
Zostaje tylko kwestia jak zapobiec by kocur nie obsikiwał miejsc psa. A za razem nie starał się znaczyć terenu.

cd wszystkie, swoje miejsca w całym mieszkaniu. Może kuwety mu nie pasują albo rodzaj żwirku, nie lekceważ takich sygnałów tylko spróbuj go zaobserwować, musi być jakiś powód, bo kot nie robi tego złośliwe, co większość ludzi takie zachowanie odbiera. Pozdrawiam Ewa
cd wcześniej sikała na łóżko tylko po stronie męża, wiązało się to z obawą, że nie będę się nią interesować, kota musisz zainteresować czymś tak, by chciał się bawić, może ma problemy z pęcherzem, to jest też częsty sygnał, że coś mu dolega i dlatego znaczy
Hej, spróbuj urine-off bardzo dobrze niweluje zapachy niechciane. Czy jesteś pewny, że kot nie boi się psa? Czasami jest tak, że jedno z nich próbuje zdominować i na tym tle dochodzi do sprzeczek, które są stresujące. Koty często na przykład odreagowują stres, wylizując się bardzo intensywnie, nawet okaleczając się, mam kocicę, która trafiła z azylu do mnie i taki przypadek teraz przerabiam, pomimo, że kotka ma rewelacyjnie,
cd.
Wiem że kot znaczy teren bo chce pokazać że to jego teren. Znaczy też dla tego że obawia się innych zwierząt, zewnętrznych, bezdomnych kotów, które szwendają po okolicy. Znaczy miejsca przy oknie balkonowym, i drzwiach wyjściowych.
Do tego kot ma 2 kuwety. Mieszkanie mam niewielkie, i wszelka ingerencja kota by pokazać że to jego, jest nie do przyjęcia. Ja nie chce mieć stajni tylko mieszkanie !!!
Czekam na wasze propozycje.
Wszystko co tu piszecie to mądre rzeczy. Ale jak poradzić sobie z kocurem wykastrowanym, który ma do towarzystwa psa. Pies nie jest agresywny, kot także nie, potrafią się nawet bawić gdy nie ma nikogo w domu lub nikt się nimi nie interesuje.
Ciekawie napisana porada. Przyjemnie się czyta. Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony: 2012-09-08 16:26:56

Podpowiadam z praktyki, jak udomowić kota, aby był wychowany:). Pozdrawiam gliwicka

Ostatnio zmieniony: 2012-09-07 19:24:54

No no ciekawe informacje w tej poradzie

Ostatnio zmieniony: 2012-09-07 09:29:10

Witaj,
spróbuj z taśmą klejącą dwustronną, koty nienawidzą, jak coś klei się im do łapek. Ja tak nauczyłam moje i teraz wiedzą, że stół i półki nie są do skakania po nich. To działa i można nauczyć w każdym wieku kota, wystarczy tylko cierpliwość i konsekwencja. Pozdrawiam gliwicka

Ostatnio zmieniony: 2012-09-06 21:25:01

Fajna porada, mój kot to taki lisek chytrusek jest, przyjdzie poprzytula się, a zaraz później pójdzie sobie i coś zmajstruje. U nas problem z drapaniem mebli był na początku, jak kota trzymaliśmy w domu, teraz wystarczy zwrócić uwagę, np. popatrzeć na niego i coś powiedzieć, może dziwne, ale reaguje, a odkąd może wychodzić na dwór, w domu tylko sypia. Problem jest tylko z tym, że skacze po meblach, jak nikt nie widzi, niczym go nie można odstraszyć i przeważnie, jak zostanie przyłapany, to ląduje na podwórku.

Ostatnio zmieniony: 2012-09-06 15:18:32