Otrzymanie diagnozy dotyczącej choroby Parkinsona musi być bardzo trudnym przeżyciem. Nagle dowiadujemy się, że na przestrzeni najbliższych kilku lat – najpewniej stracimy kontrolę nad swoim ciałem. Pojawi się drżenie rąk i nóg, spowolnienie, uczucie mrowienia, sztywność. Nie jest to informacja, którą chce usłyszeć ktokolwiek z nas – tym bardziej, że sposobu na całkowite pozbycie się tej choroby zwyczajnie nie ma. Przyczyna pojawiających się w naszym mózgu zwyrodnień jest tajemnicą, a trudno jest znaleźć w sobie optymizm, jeżeli w ostatnich latach nie poczyniono zbyt dużych postępów - mało kto więc jest w stanie mieć nadzieję, iż coś w tej kwestii szybko się zmieni. Musimy zdawać sobie też sprawę z tego, że walka z tą chorobą w dużej mierze toczy się w naszej głowie. To właśnie zdrowie psychiczne jest kluczowe, jeżeli chcemy mieć w sobie siłę do walki. Chorobie Parkinsona niestety bardzo często towarzyszy depresja. Dana osoba nie widzi sensu w codziennym życiu, w którym zaczyna być po prostu uzależniona od innych ludzi - pielęgniarek, lekarzy, członków rodziny. A pomimo, iż problem ten dopada zwykle osoby po 55-60 roku życia - zdarzały się już przypadki, w których chorowali ludzie znacznie młodsi. Nic więc dziwnego, że poczucie osamotnienia jest tak silne.

1

Charakterystyczne objawy choroby

Wspomniane już drżenie najczęściej obejmuje tutaj ręce i nogi – przez co trudno jest cokolwiek chwycić i swobodnie się przemieszczać. To właśnie dlatego też Parkinson kojarzy się ze spowolnieniem – dana osoba próbuje uzyskać stabilność, więc wszystko robi powoli. Sztywność mięśniowa na pewno tego nie ułatwia, ale przecież to naturalne, że próbujemy z większością zadań dalej radzić sobie samodzielnie. Tak długo, jak długo jest to jeszcze możliwe.

Niestety początkowe objawy choroby są mało charakterystyczne i dlatego też ciężko jest w odpowiednim momencie wprowadzić leczenie, które może spowolnić jej rozwój. Pojawić się może wtedy depresja, ból barku, drżenie ręki. Większość z nas raczej nie pomyślałaby jednak w takiej sytuacji o tym, że chodzić tutaj może faktycznie o tak poważne schorzenie. A czy z pomocą farmakologii da się na jakiś czas zahamować chorobę? Tak, dobrze sprawdza się tutaj na przykład amantadyna.

2

Zastosowanie amantadyny

Amantadyna była przez lata wykorzystywana w zupełnie innym celu – z jej pomocą radzono sobie z wirusem grypy typu A. Z czasem jednak zapotrzebowanie na nią spadło i wtedy zaczęto szukać innego sposobu na jej zastosowanie. Okazało się, że amantadyna może pomóc osobom chorym na Parkinsona - dzięki niej drżenie rąk i nóg znacznie się zmniejsza, a sztywność mięśni przestaje być tak odczuwalna.

Sprawdź także inny lek z bazy Receptomat: Viregyt K