Jedz i chudnij, czyli podstawy odchudzania.
Święta Bożego Narodzenia, sylwester oraz święto Trzech Króli mamy już za sobą. Tajemnicą Poliszynela jest, że ten wyjątkowy czas sprzyja lenistwu, nadmiernemu jedzeniu oraz mniejszej aktywności fizycznej. Co z tym zrobić? Odpowiedź jest bardzo prosta. Zmiana nawyków, ćwiczenia, więcej sportu, umiar w jedzeniu, a nawet... chudnięcie przez jedzenie!
- • artykuły spożywcze niskokaloryczne, wiedza, poradniki, a nawet kalendarz kulinarny
Chudnij z głową
Nie wszystkie pokarmy są jednakowo tuczące. Niektóre nawet mogą pomóc w odchudzaniu, ale pod warunkiem, że jadamy je z umiarem; najlepiej według zasady: jeść mało, ale często. Inni nawet stosują inną zasadę: JP, czyli jeść połowę - nie odmawiaj sobie niczego, ale jedz tak, abyś wstał od stołu z poczuciem, że jeszcze byś coś zjadł/zjadła. Chodzi o to, aby się najeść, ale nie przeciążać nadmiernie żołądka.
Zrób sobie listę produktów "odchudzających".

Oto produkty lekkie, ale zapewne nieużywane w kuchni z powodu niewiedzy albo wybrednego podniebienia:
- •pierś z kurczaka: białko mięsa w połączeniu z witaminą C sprawiają, że organizm wydziela więcej hormonu stresu, który spala tłuszcz,
- •grejpfrut: ma dużo błonnika, który ogranicza apetyt,
- •fasolka zielona: hamuje łaknienie, po jej zjedzeniu długo utrzymuje się uczucie sytości,
- •makaron: ma mnóstwo węglowodanów, do trawienia których potrzebny jest tłuszcz.
Bądź konsekwentny/a!
Należy jednak pamiętać, że w myśl powiedzenia "ćwiczenie czyni mistrza" trzeba być konsekwentnym i w działaniu, i myśleniu o całej sprawie. Zróbmy to przede wszystkim dla siebie, nie dla innych: szefa, męża, współpracowników lub aby zagłuszyć własne sumienie z powodu nadwagi czy też fałdek na brzuchu. A przede wszystkim zróbmy to naszego własnego zdrowia - ono kiedyś na pewno nam za to podziękuje.
Dodaj komentarz