Jak przestać się bać dentysty?
Rzeczy, których się boimy odkładamy na ostatnią chwilę, nasza głowa ciągle przetwarza o konieczności podjęcia jakiś działań, ale zawsze „znajduje się” coś ważniejszego do zrobienia. Jedną z takich sytuacji jest wizyta u dentysty, która niejednego napawa wielkim strachem…poniżej znajduje się kilka wskazówek, które, mam nadzieję pomogą niektórym w wybraniu się do gabinetu stomatologicznego.
1
- •Na początek warto przeanalizować logiczne argumenty przemawiające za koniecznością takiej wizyty, a nie skupiać myśli na ewentualnym bólu i dyskomforcie podczas zabiegów. Pamiętaj, że im później tym gorzej, choroby zębów mogą prowadzić do innych groźnych chorób, mogą przyczynić się do spadku odporności i wiele innych komplikacji, o których radzę poczytać. Ponadto, jeśli ktoś uważa, że to rzadko się zdarza to przypominam o tym, że stan uzębienia jest ważnym elementem estetycznym i zły jego stan nie pomoże w kontaktach międzyludzkich.
2
- •Jeśli już wiem, że wizyta u dentysty jest konieczna potrzebne jest mocne postanowienie zadbania o zęby, w tym celu należy umówić się na wizytę, nie odkładając tego w nieskończoność. Zarejestrowanie się przybliży moment odwiedzenia stomatologa, termin stanie się realny i trudniej będzie się wycofać, wiedząc, że gdzieś będziemy oczekiwani.
3
- •Chyba najważniejszy podpunkt. Wizyta nigdy nie jest tak straszna jak sobie ją wyobrażamy. Dentysta nie jest sadystą z niebezpiecznymi narzędziami, tymbardziej, jeśli wcześniej zrobimy wywiad wśród znajomych czy w Internecie i będziemy mieć pewność, że krzywda nam się nie stanie. Ewentualny ból będzie trwał naprawdę niedługo w porównaniu do tego, co może nas czekać, gdy zbagatelizujemy higienę jamy ustnej.
4
- •Warto mieć też na uwadze ulgę, jaka przyjdzie po odbyciu wizyty i dumie z własnej odwagi, konieczność ponownego skorzystania z usług dentysty nie będzie już takim koszmarem a normalną czynnością zazwyczaj…powtarzaną, co pół roku, czyli tylko kontrola.
5
- •Jak wynika z powyższego przede wszystkim profilaktyka;)
Dodaj komentarz