Wena...
Trzeba znaleźć wenę, jednak nie musi to być nagły napływ inspiracji do tworzenia, może to być zwykła chwila wytchnienia w codziennym dniu, czas w którym nasz umysł się relaksuje i jesteśmy gotowi do pracy innej niż zazwyczaj. Ja mam wenę do pisania mniej więcej dwie godziny przed snem, to moment w którym zazwyczaj wszystkie sprawy mam załatwione i mogę się zrelaksować. Nie polecam ustalania sobie godziny, w której będziemy pisać, sprawi to, że szybko nasz umysł połączy pisanie z pracą i stracimy motywacje. Chęć na pisanie powinna przyjść sama.

Stwórz szkic książki.
Trzeba stworzyć pierwsze "szkice" naszej historii, czyli najzwyczajniej zastanowić się, o czym będzie nasza opowieść. Nie trzeba od razu znać wszystkich wydarzeń które będą się rozgrywać, ale przynajmniej musimy wiedzieć co się będzie działo w pierwszych stronach naszego utworu, a dalej wyjdzie w trakcie pisania. Gdy mamy już ogólny obraz tego co chcemy napisać należy wszystkie pomysły w krótki sposób zapisać. Często jest tak, że wpadniemy na genialny pomysł i pochwiki go zapomnimy, albo na fragment który będzie dopiero pasował w dalszej części naszej książki, dlatego należy go zapisać, pozwoli to go zachować i ułatwi dalszą pracę. Radze zawsze przy sobie nosić mały notatnik, bo nigdy nie wiadomo kiedy do naszej głowy wpadnie jakiś pomysł.

Tytuł.
Następnym krokiem jest coś bez czego nie może powstać żadna książka, czyli tytuł. Tytuł jest w stanie dać nam wielkiego kopa do pracy, po nadaniu nazwy naszej książce poczujemy, że jej napisanie jest możliwe, że podołamy temu wyzwaniu. Tytuł powinien w skrycie streścić całą historie, a osoba trzecia która będzie czytała nasz utwór w trakcie zagłębiania się w niego powinna zrozumieć czemu nadaliśmy taką a nie inną nazwę.

Musimy zacząć pisać, gdy mamy już wenę i czas. To oczywiste, więc trzeba po prostu zacząć, bez zbędnego namysłu i rozważań nad tym czy to odpowiednia chwila na pisanie.

Uwagi i spostrzeżenia

• •Gdy ktoś nam przerwie pisanie, albo nagle musimy coś zrobić, należy trzykrotnie przeczytać ostatnie dwa zdania przed i po tym jak zaczniemy robić coś innego. Pozwoli to na łatwiejszy powrót do pisania.