Podstawową czynnością po zakupie maski / okularów jest przemycie zarówno szkieł jak i silikonowego fartucha (od wewnętrznej strony). Podczas produkcji na szkłach osadza się cienka prawie niewidoczna warstewka smaru silikonowego - trzeba go usunąć inaczej maska ciągle będzie parować. Najlepiej do tego nadaje się roztwór wody z detergentem, najlepszym rozwiązaniem jest roztwór wody z pastą do zębów.

Przed wejściem do wody, gdy mamy jeszcze suchą maskę należy naślinić szkła (rozetrzeć ślinę po szkłach od wewnętrznej strony), a następnie przemyć w wodzie w której będziemy pływać / nurkować (Zawarte w ślinie białko zatrzymuje proces parowania). Czynność powtarzamy po każdej dłuższej przerwie od wody (po wyschnięciu maski podczas odpoczynku). Drugim sposobem jest kilkugodzinne moczenie maski (nalanie do środka) coca-coli. Coca-cola jest bardziej kłopotliwa, bo trzeba pamiętać o wcześniejszym przygotowaniu sprzętu (najlepiej dzień wcześniej) oraz jest droższym sposobem do ślinienia maski.

Po każdym użytkowaniu maski należy ją przepłukać czystą chłodną wodą (bez chloru, soli), dzięki temu nasza maska będzie mniej podatna na parowanie, dłużej zachowa elastyczność - szczelność. Po przepłukaniu suszymy maskę w cieniu (słońce utlenia silikon zmniejszając trwałość maski).