Przede wszystkim zanim zacznę odradzam kupowanie drogiego sprzętu! Wodotryski i gadgety są fajne ale nie przydatne podczas biegu. Głównie rozpraszają Twoją uwagę i co za tym idzie sprawiają, że gubisz rytm! Paradoksalnie te subtelne mogą pomóc i to bardzo. Napiszę o nich za chwilę.

Niezależnie od tego co przeczytasz niżej pamiętaj, że najważniejsze to wsłuchać się w swoje ciało..oddech...motorykę!
Żaden czujnik czy kurtka nie powie Ci, że jesteś zmęczony albo dziś pobijesz rekord.., a ja przebiegając 30m już to wiem :)

Rekomenduje na początek:
- buty (200zl za model z poprzedniego sezonu)
- spodnie, najlepiej długie - dwie pary (jedne na zimę, a drugie na lato)
- koszulka termoaktywna z długim rękawem (pod polar - na zimę) i jedna z krótkim - na lato
- polar
- kurtka przeciwwiatrowa
- rękawiczki bawełniane
- czapka na głowę

...a zanim wyjdziesz z domu radzę zaopatrzyć się w napój izotoniczny uzupełniający utracone ''siły'' przez organizm.

To co rekomenduję również to użycie smartfona lub każdego tego typu urządzenia z obsługą GPS.
Biegam sam i nie ma większej motywacji niż niczym niezmącony głos przerywający ulubiony utwór, a informujący nas ile przebiegliśmy i w jakim czasie...

Co jest ważne do nakręcania się to możliwość oceny swojego biegu oraz zobaczenia trasy po całym wydarzeniu.
Takie możliwości oferuje wiele programów, znajdziesz je na sieci.

Trasa

Zanim zaczniesz biegać długo... np. ponad godzinę musisz zacząć od małej - krótkiej trasy.
Ja za pomocą google wytyczyłem sobie trasę np. na 2km. Na początek wystarczy, a z drugiej strony jest ona na tyle krótka, że w razie ''w'' da się radę samemu wrócić do domu.
Nie polecam dzwonić po Żonę lub dzieci. Za każdym następnym razem będą powątpiewać, iż dasz radę..., a przecież dasz!!!

Jak mamy trasę, należy po prostu zacząć...

Ja nie stosuje rozgrzewki przed biegiem. Dużo osób poleca lub dosłownie nakazują tę formę startu.
Otóż każdy z poradników i porady dających rekomenduje aby wsłuchać się we własne ciało.
Ja się wsłuchałem szczególnie dysząc po 15 min biegu... gdy rozgrzewka mnie po prostu zmęczyła.

Ciężko to wyjaśnić (może zwiększa się nadmiernie ciśnienie krwi), a i może za krótko biegam jeszcze.
Dla mnie bez rozgrzewki biega się lepiej, a ponieważ moim celem jest przekazać wiedzę ''jak biegać długo'' - dłużej czyli np. ponad godzinę to opisuje co mi pomogło i tyle.

Bieg proponuje rozpocząć spokojnie. Szybki start i bieg na bezdechu to pewny koniec za pierwszym rogiem ulicy...
Pośpiech i brak myślenia są złymi doradcami.

Jak pisałem w kroku wyżej należy wsłuchać się w rytm swojego ciała...oddechu.
Jeśli możemy rozmawiać biegnąc to jest to dobre tempo. Jeśli ledwo łapiesz dech należy zwolnić. Najpewniej organizm, aby przeżyć spala mięśnie...

Podczas biegu... pojawiają się stresujące sytuacje jak katar...ból brzucha, kolka, drapanie pod łopatką itd.

Zawsze wtedy stosuję zasadę zdrowego rozsądku. Jeśli wiem, że biegnę po rekord to robię głęboki wdech (przez nos) i pozbywam się kataru, a jeśli wiem, że ledwo oddycham to zatrzymuję się i smarkam w chusteczkę...

Z reguły jeśli biegnie się po nowy rekord (nawet ten osobisty) to nie występuje niemal nic z powyższych przykładów. Bynajmniej pojawia się radość, uśmiech na twarzy i chęć do walki.

Motywacja i częstotliwość

Kiedyś biegałem średnio co 4 dni. Męczyłem się z dystansem 1,5 km i nie mogłem go pokonać. W tym roku biegam co 2 dni, głównie wieczorami. Moja kondycja się poprawiła na tyle, że po miesiącu zacząłem biegać na dystansie 10km...

Obecnie biegam 13 km w czasie lekko ponad 1h.
Nie jestem zawodowcem i mój czas na pewno pobije dużo osób ale wzrost zasięgu mojego biegu i ostateczny wynik jest za pewne ciężki do zakwestionowania....

Co do motywacji to pojawia się ona po 5-6 razach zwleczenia się z domu.
Mój sposób to trzymanie sprzętu do biegania w jednym pudełku. W ten prosty sposób mam 3 min na ubranie się i wychodzę. Inaczej nigdy się nie wybiegnie.

Co ciekawe po przetestowaniu mojego zapału przez Żonę, teraz ona jest moim największym fanem :D

Ostatni krok do biegania dłużej to odżywianie się. W tym roku zaopatrzyłem się w proszkowy napój izotoniczny, którego wypijam 2 kubki 20 min przed biegiem oraz zmieniłem radykalnie moje nawyki żywieniowe!!

Suplementów jest dużo i każdy znajdzie coś dla siebie. Należy pamiętać tylko, iż po bieganiu lub innym wysiłku fizycznym należy uzupełnić utracone lub brakujące mikro i makro elementy.

Mając odpowiedni suplement można pozbyć się np. zakwasów lub zredukować ich występowanie. Pisze ze względu na mój przykład. Bez dobrego odżywiania się nie dał bym rady biegać co dwa dni po 10 km bez bólu...

Uwagi i spostrzeżenia

• •Dobre odżywianie (kontrola wagi) i motywacja przez pracę nad sobą...