www.sxc.hu

Skoro krok pierwszy to stopy. Koniecznie wygodne buty. Najlepiej kilka par, w tym jedne wodoodporne. Długie spacery staną się codzienną rutyną. Trzeba zatem pamiętać o odpowiednim obuwiu. Nie oznacza to, że codziennie czeka nas spacer po kolana w błocie. Ja bardzo często chodziłem w trampkach i znakomicie się sprawdzały. Czasami jednak, w okresie ulewnych i nieprzerwanych opadów, nieodzowna jest para obuwia wodoodpornego. Nie muszą to być od razu wspomniane wcześniej kalosze. Najlepsze jest w miarę lekkie obuwie trekkingowe. Jeśli chodzi o skarpetki, pozostawiam ich dobór każdemu indywidualnie.

www.sxc.hu

Idąc w górę mamy nogi. Nie da się tu za wiele wymyślić. Na początek odradzam jednak szkocki kilt. Chyba że jesteś prawdziwym twardzielem. Zarówno dla mężczyzn jak i kobiet najlepiej po prostu sprawdzają się spodnie. Ja preferuję jeansy i w zasadzie nic innego nie noszę. Warto mieć jednak również spodnie sportowe, wykonane z nieprzemakalnego materiału, zwłaszcza na wycieczki i wypady za miasto. Odradzam natomiast wszelakie kalesony i tym podobne wynalazki. W Szkocji nie jest zimno. Jest deszczowo, wietrznie, czasem ponuro ale temperatura nie spada tak bardzo aby potrzebne było tego typu wsparcie. Oczywiście mogą się zdarzyć dni zimniejsze niż inne i można mieć jedne, tak na wszelki wypadek, ale mnie nigdy nie były potrzebne. Oczywiście, koniec końców, dobór garderoby i tak pozostanie kwestią indywidualnych potrzeb i preferencji.

www.sxc.hu

Tułów lub góra + ręce. Tutaj oczywiście nikt nikomu niczego nie zabroni ani nie narzuci. Zarówno kobiety jak i mężczyźni będą chodzili w tym co lubią najbardziej i w czym czuja się najlepiej. Powiem Wam jednak, że ja w Szkocji wyrobiłem sobie nawyk noszenia bluz z kapturem. Wszystko musiało być z kapturem. Bluza z kapturem, sweter z kapturem, kurtka z kapturem. Pewnie gdyby robili spodnie z kapturem, też bym kupił.
Najważniejsze aby mieć rzeczy wygodne. Potrzebne będą także okrycia nieprzemakalne i przeciwwiatrowe. W Szkocji wiatr potrafi wiać z prędkością 100km/h... przez kilka dni, więc lepiej takie rzeczy posiadać w szafie. Natomiast nie ma co przesadzać z ilością warstw. Jeśli nie jest zimno a "tylko" wieje i pada to lepiej będzie na lekkie rzeczy założyć jedną grubszą niż 5 podkoszulek 2 swetry polar i kurtkę. Ja najczęściej nosiłem koszulki z długim rękawem bluzę i kurtkę bądź gruby sweter (oczywiście z kapturem). Chodzi, rzecz jasna, o okres jesienno-zimowy. Podczas krótkiego lata można ubierać się znacznie lżej i wygodniej. Po prostu każdego ranka warto przed wyjściem z domu otworzyć okno, wyjrzeć na zewnątrz i samemu ocenić pogodę pod kątem indywidualnej na nią tolerancji.

www.sxc.hu

Głowa i dłonie. Jak łatwo wywnioskować, ja preferowałem kaptury. Wygodne i na miejscu kiedy trzeba. Ważne jest, aby mieć okrycie głowy. Koniecznie. Czapka, kapelusz, beret. Co kto woli. Przy częstych opadach i silnych wiatrach bardzo łatwo o przeziębienie. Zwłaszcza przy zmianie klimatu i braku przyzwyczajenia w początkowym okresie pobytu. Nakrycie głowy jest potrzebne bez względu na porę roku. Jeśli chodzi o dłonie w okresie jesienno - zimowym, ja używałem rękawiczek bez palców. Bardzo wygodne i polecam każdemu.

www.sxc.hu

Pogoda w Szkocji jest bardzo zmienna. Jedno ze szkockich powiedzonek mówi, że danego dnia mamy cztery pory roku. Ulewne deszcze mogą przeplatać się z okresami słonecznymi i bezchmurnego nieba. Spotykały mnie czasem sytuacje przedziwne, gdy szedłem w deszczu a dwa metry ode mnie chodnik był suchy! Natomiast do pogody można się przyzwyczaić i po jakimś czasie nie jest ona już w ogóle uciążliwa.Ma też swój niepowtarzalny i charakterystyczny urok, o którym można się przekonać tylko mieszkając w tym pięknym kraju.