Jak starać się o odszkodowanie od linii lotniczej?
Uszkodzony bagaż, odwołane połączenie, czy lot opóźniony o ponad 3 godziny – jeżeli jedna z tych stresujących sytuacji przydarzy się właśnie nam, możemy starać się o rekompensatę.
Zadośćuczynienie od przewoźnika może sięgać nawet 600 euro i wielokrotnie przewyższyć cenę biletu lub naszej walizki. Dlatego warto znać prawa pasażera i wiedzieć w jakich przypadkach otrzymamy odszkodowanie. Jeżeli trasa naszego lotu rozpoczynała się bądź przebiegała w całości na terenie państw UE i kilku innych krajów europejskich, jak Szwajcaria, Norwegia i Islandia, mamy prawo starać się o odszkodowanie od przewoźnika. Dotyczy to lotów opóźnionych o ponad 3 godziny oraz odwołanych połączeń. Co istotne, jako terytorium UE traktowane są również niektóre wyspy na Karaibach i Oceanie Indyjskim oraz Gujana Francuska. Przepisy UE obowiązuje również połączenia lotnisk spoza UE z terenem Wspólnoty, ale tylko wtedy, gdy przewoźnik ma siedzibę na terenie Wspólnoty. W przypadku lotów odbywających się w całości poza UE, np. na terenie USA, na rekompensatę nie mamy szans. Jednak również tam pasażer jest chroniony. Zachowania przewoźników regulują zapisy Konwencji Montrealskiej, obowiązującej w 120 państwach. Linia lotnicza powinna dostarczyć pasażerowi odwołanego lotu posiłki i napoje i zapewnić mu alternatywne połączenie.
Czego potrzebujemy?
Przede wszystkim karty pokładowej z numerem rezerwacji oraz informacji o przyczynie opóźnienia. Przyda się także zdjęcie tablicy na lotnisku, które udokumentuje wielkość opóźnienia bądź odwołany lot. Nie wyrzucajmy też rachunków i paragonów z lotniskowych barów i restauracji. Najlepiej będzie, gdy wniosek o odszkodowanie złożymy od razu po powrocie do miejsca zamieszkania. Okres, w którym możemy starać się o rekompensatę reguluje prawo poszczególnych państw. Najdłuższy czas na złożenie wniosku mamy w takich krajach, jak Luksemburg i Łotwa, bo aż 10 lat. Polskie prawo przewiduje w tym celu jeden rok od daty wystąpienia opóźnienia bądź odwołania lotu. Na szczęście dla pasażerów, jeżeli feralny lot wydarzył się na trasie z Polski do innego kraju UE, możemy zawsze złożyć wniosek w kraju docelowym. Dzięki temu, w przypadku lotu np. do Wielkiej Brytanii, możemy wydłużyć czas na złożenie odszkodowania aż do 6 lat. Wniosek o odszkodowanie za odwołany lot możemy złożyć np. poprzez AirHelp. Specjaliści pomogą sprawdzić, czy mamy prawo starać się o rekompensatę i jaka będzie jego wysokość.
Kiedy nie dostaniemy odszkodowania?
Każdy odwołany lot to spora dawka stresu, ale nie każdy oznacza automatyczną wypłatę odszkodowania. Tak, jak prawo UE chroni pasażera, w określonych sytuacjach staje po stronie linii lotniczych. Chodzi tu przede wszystkim o tzw. „wyjątkowe okoliczności”, za które przewoźnik nie ponosi winy. To głównie sytuacje związane z zagrożeniem bezpieczeństwa lotu i pasażerów. Przykładowo fałszywy alarm bombowy i wynikające z tego opóźnienia lotów nie są powodem do złożenia wniosku o odszkodowanie. Podobnie będzie z interwencjami medycznymi na pokładzie, awariami radarów, czy strajkami pracowników obsługi naziemnej. Jeżeli nasz lot zostanie odwołany ze względu na niestabilną sytuację polityczną w kraju będącym celem naszej podróży, nie mamy szans na odszkodowanie. Podobnie będzie z fatalnymi warunkami atmosferycznymi. Zaspy śniegu zalegające na pasie startowym lotniska mogą „uziemić” nas na wiele godzin, ale za stracony czas nie otrzymamy rekompensaty. Dlatego tak istotne jest ustalenie przyczyny opóźnienia bądź odwołania lotu jeszcze na lotnisku.
Dodaj komentarz