Jak NIE biegać maratonu?
Nie ważne, czy myślałeś tylko o przebiegnięciu maratonu czy już to zrobiłeś. Dobrych rad nigdy za wiele.
- • Ułańska fantazja

Przygotowując się do startu biegaj jak najmniej, a najlepiej wcale. Oszczędzaj siły na maraton.
W dzień startu załóż nowe buty i skarpetki. Najlepiej także koszulkę i spodenki. Wszystko może być o numer za małe.
Zjedz obfity posiłek najlepiej złożony z lokalnych smakołyków, których nigdy nie próbowałeś. Jest okazja poznać nowe smaki.
Nie zaklejaj sutków plastrem ani tym bardziej nie smaruj wazeliną. Poplamisz koszulkę i jak będziesz wyglądał na mecie.
Broń Boże nie rób rozgrzewki, jeszcze się zmęczysz niepotrzebnie.

Zapomnij przed startem o skorzystaniu z toalety.
Na trasę maratonu zabierz ze sobą nowy, nigdy nie wypróbowany przez ciebie izotonik i jeszcze nowszy, bardziej rewelacyjny żel energetyczny. Oczywiście nie popijaj go wodą.
Wystartuj ostro, najlepiej z pierwszej linii, aby na pewno poprawić swoją życiówkę w maratonie. A po drodze jeszcze rekord na 5 i 10 km oraz w półmaratonie.
Nie zatrzymuj się po drodze w punktach odżywczych. Po co masz tracić czas na picie zwykłej wody.
Biegnąc maraton często zmieniaj tępo. Takim szarpanym biegiem z pewnością zmęczysz rywali a ty pozostaniesz świeży i wypoczęty.
• Przeczytaj teraz:
Komentarze
Ostatnio zmieniony: 2013-01-31 11:21:43
Ostatnio zmieniony: 2011-10-31 20:14:54
Ostatnio zmieniony: 2011-09-26 11:39:00
Dodaj komentarz