Przede wszystkim nie odpalajmy na pych. Szczególnie nowych diesli, które mają pasek rozrządu. Podczas takiego zabiegu pasek może ulec zerwaniu, co będzie bardzo kosztowne.

Uważaj podczas pożyczania prądu.
Jak wiadomo powszechnie, aby uruchomić diesla potrzeba większego prądu rozruchowego. Należny najpierw trochę podładować rozładowany akumulator. Należy najpierw podłączyć masę, prąd lubi kopać :).
Należy także podłączanie rozpocząć od akumulatora dawcy, co uniknie iskrzenia.

Temperatura silnika.
Starsze silniki zimą nie dogrzewają się. W nowszych jest to objawem zużycia termostatu. Wpływa to na zużycie paliwa, choć wzrost jest niewielki. Warto zasłonić małą cześć chłodnicy, co może powodować odpowiednie nagrzanie silnika w zimne mroźne dni.

Turbo.
Zawsze trzeba pamiętać, że gdy nasz silnik jest zimny nie wkręcamy go na wysokie obroty . Wpływa to negatywnie na turbosprężarkę. Pamiętaj także, iż donośny gwizd turbosprężarki oznacza zużyte łopatki.

Stan oleju w silniku.
Zbyt niski poziom może uszkodzić silnik. Ale także zbyt wysoki poziom oleju w silniku jest niekorzystny dla naszego silnika. W silnikach które posiadają filtr cząstek stałych, może dochodzić do zapchania filtra, co negatywnie wpływa na silnik. Może okazać się że silnik dławi się i brak mu mocy.

Odpowiedni olej.
Aby nasz silnik odpowiednio był smarowany musi posiadać odpowiednio dobrany olej. Olej musi spełniać odpowiednie normy jakościowe.

Jeśli wybieramy diesla warto zastanowić się nad kupnem samochodu z silnikiem, który jest mniej skomplikowany, możliwie że bez turbo. Bardzo drogim w naprawach jest system wtryskiwaczy piezoelektrycznych. W szczególności, gdy diesel zdrożał warto wybrać mały silnik, jeśli nie będzie nas irytowała mała dynamika jazdy.

Uwagi i spostrzeżenia

• •Trzeba czasami dbać o silnik a ozwięczy się bezproblemową eksplatacją