Na początek dobrze jest choć trochę schudnąć. Już niewielki spadek wagi będzie naszym sprzymierzeńcem w tej walce. Wiadomo, że otyłość sprzyja powstawaniu cellulitu, a nawet powiększaniu tego już istniejącego.

Zabójcą cellulitu są również ćwiczenia fizyczne. Poprawiają one jędrności skóry, zwiększają jej napięcie i rzeźbią sylwetkę. Cellulitis najczęściej umiejscawia się na udach i pośladkach, dlatego polecane są ćwiczenia interwałowe- na całe ciało, jak również te kształtujące dolne partie ciała. Bieżnia, stepper, orbitrek, lub nawet regularne szybkie spacery, jogging, rower, basen. Ważne, aby ćwiczyć regularnie, nie przetrenowując się.

Stosować regularne masaże. Samemu, w domu, najlepiej pod prysznicem naprzemiennie strumieniem zimnej i ciepłej wody. Warto również zakupić odpowiednią rękawicę masującą. Poprawimy dzięki temu krążenie w problematycznych miejscach, zwiększy się ukrwienie tkanek, a co za tym idzie przyspieszy się usuwanie toksyn z organizmu i szkodliwych produktów przemiany materii.

Dieta. Zdrowe odżywianie wpływa korzystnie na wszystkie aspekty naszego życia. Dodaje energii a więc i chęci do ćwiczeń. Nie chodzi o to, by się głodzić, a jedynie wprowadzić zdrowe produkty do menu i stopniowo poprawić nawyki żywieniowe.

Uwagi i spostrzeżenia

• •Cellulit nie zniknie z dnia na dzień, należy przygotować się na długotrwałą kurację, ale efekty są tego warte. Nalezy też pamiętać, że niektórzy są predysponowani genetycznie do cellulitu i u tych osób, mimo znaczącej redukcji, może być tak, że nigdy nie zniknie całkowicie.