Alkohol - kiedy powiedzieć stanowcze nie!
Alkohol w naszym społeczeństwie jest czymś bardzo powszechnym. Bez niego w zasadzie nie odbędzie się żadna impreza okolicznościowa. Coraz częściej też zdarza nam się sięgać po alkohol bez okazji - ot tak dla relaksu czy odprężenia. Niestety granica, w której możemy mówić już o chorobie alkoholowej wyznacza się niezauważalnie . Nie ma tu znaczenia fakt, czy pije kobieta czy mężczyzna - każde z nich w ten sam sposób rujnuje życie swoje i swojej rodziny.
- • Alkohol ma szeroki zasięg działania i niszczy każdą sferę życia. Cierpi niewątpliwie najbliższa rodzina, przez nałóg zaniedbujemy pracę by ostatecznie ją stracić.Często zanim się obejrzymy jest zbyt późno by odbudować wszystko na nowo.
- • Kiedy zatem należy się niepokoić, że wpadamy powoli w szpony nałogu?
Drink dla relaksu

Wieczorny drink dla relaksu po pracy nie jest niebezpieczny. Niebezpieczny może stać się w chwili, kiedy nie znajdziemy innego sposobu na wieczorne odprężenie i zaczniemy sięgać po niego codziennie. W pułapkę nałogu wpadniemy niezauważalnie.
Lubię czerwone wino

Szczególnie kobiety upodobały sobie ten trunek- choć oczywiście nie tylko one. Często właśnie paniom zdarza się, że serwują wino do obiadu, kolacji itp. Nie ma w tym nic złego, jeśli oczywiście jest to okazjonalne. O istnieniu problemu możemy mówić w sytuacji, kiedy "łapiemy się na tym", że otwieramy butelkę bez towarzystwa innych.
Mam prawo do spotkań z kolegami

Wyjście na piwo po pracy to szczególnie domena panów. Początkowo takie męskie sporadyczne spotkania nie są niczym złym i większość na tym poprzestaje. W każdym towarzystwie jednak znajdą się i tacy, którzy będą wynajdować okazję do ponownych spotkań. Z czasem ich częstotliwość będzie się sukcesywnie zwiększać, a to z kolei może okazać się już niebezpieczne.
Dodaj komentarz