Zabawę zaczynamy jeszcze przed samą kąpielą, Najlepiej gdy zaczynamy dzidziusia rozbierać. Dzięki temu wyrabiamy w dziecku nawyk że szykuje się dla niego coś miłego. Całujemy rączki, nóżki, brzuszek i jeżeli temperatura w pokoju jest odpowiednia (jest ciepło), to chwilkę zostawiamy dziecko w samej pieluszce bawiąc się z nim. Ma to na celu przyzwyczajenie dziecka do bycia bez ubranka.

Czas na kąpiel, Podczas zdejmowania pieluszki i podróży do wanienki cały czas uśmiechamy się do dziecka (cisza jest chwilą zadumy dla dziecka i i przy kontakcie z wodą może się przestraszyć). Przy pierwszych kilku kąpielach bawimy się delikatnie z dzieckiem, delikatnie, czyli śmiejemy się cicho, mówimy delikatnie i tak samo polewamy dziecko wodą starając się by woda nie poleciała dziecku do oczu (kontakt oczu z wodą nie jest groźny, tylko drażniące pieczenie często zniechęca do kąpieli).

(ten krok dotyczy dzieci które już siedzą) Gdy już zauważymy że nasza pociecha zachowuje się spokojnie w wodzie, uczymy dziecka normalnej zabawy, Klepiemy delikatnie wodę, by woda delikatnie pluskała, dziecko obserwując to samo zacznie nas naśladować, co my powinniśmy odbierać z uśmiechem i entuzjazmem, by nasza pociecha odebrała to jako dobrze wykonaną czynność i zaczęło samo to robić bez naszych znaków.

Pamiętajmy, że kąpiel ma być ostatnią zabawą przed snem, więc po wyjęciu dziecka z wanienki kończymy wygłupy by dziecko mogło się wyciszyć, dzięki czemu spadnie mu poziom adrenaliny, który występował przy zabawie. Dziecko szybciej uśnie i będzie spokojniej spało.

Pozdrawiam serdecznie