Jak zostać pszczelarzem, bartnikiem - jak prowadzić pasiekę?
Praca pszczelarza to ciężkie zajęcie, wymagające wiele zaangażowania, cierpliwości i umiejętności, które na pierwszy rzut oka nie wydają się potrzebne.
- • Wiedza, środki finansowe
Przygotowanie.
Na początku, powinniśmy skontaktować się z miejscowym kołem pszczelarzy lub Wojewódzkim Związkiem Pszczelarzy. Dostaniemy tam niezbędne informacje dotyczące najbliższych pasiek, adresy pszczelarzy którzy dzielą się swoją wiedzą oraz adresy sklepów z niezbędnym sprzętem.
Wiedza.
Przed otworzeniem pasieki powinniśmy, nabyć przynajmniej minimalną wiedzę dotyczącą pszczół. Możemy zacząć od kursów i szkoleń organizowanych przez koła pszczelarzy, możemy także spróbować zatrudnić się na praktyki w pasiece. Kolejnym źródłem wiedzy są książki i czasopisma. W Polsce wydawane są miesięczniki "Pszczelarstwo" i "Pszczelarz Polski".
Praca pszczelarza to wiele dodatkowych zajęć np. kupowanie lub wykonywanie we własnym zakresie uli, poprawianie bazy miododajnej przez uprawę roślin i sadzenie drzew miododajnych, prowadzenie notatek, niezbędnej dokumentacji i kalkulacji oraz wiele innych.
Warto zapoznać się z tą stroną:
http://www.praca.gov.pl/pages/klasyfikacja_zawodow2.php?klasyfikacja_zawodow_id=384
Wymienione są na niej zadania jakie czekają na pszczelarza.
Wybierz odpowiednie miejsce na pasiekę. Potrzebujesz dobrze nasłonecznionego miejsca, najlepiej na otwartej przestrzeni. Pszczoły budzą się do pracy pod wpływem promieni słonecznych, a ciepło pomoże utrzymać ul w dobrej kondycji. Zadbaj również o pobliskie źródło wody.
Ochrona ula.
Musisz zabezpieczyć ul przed drapieżnikami, które mogą zaatakować kolonie - więcej o tym znajdziesz w odpowiedniej literaturze.
Pamiętaj o tym, by ul nie rzucał się ludziom w oczy. Częstym przypadkiem są akty wandalizmu, lub próby otrucia pszczół, spowodowane "odwetem" za np. użądlenie pszczoły lub ze zwykłej złośliwości.
Uwagi i spostrzeżenia
- •Przed założeniem pasieki, sprawdź czy nie jesteś uczulony na użądlenia pszczół, nawet w stroju ochronnym użądlenia będą się zdarzać.
• Przeczytaj teraz:
Galeria


Komentarze
Ostatnio zmieniony: 2013-02-23 15:54:14
"Warto jeszcze dodać, że są odpowiednie przepisy, które miejsce naszej pasieki musi spełniać" - akurat w tej sprawie przepisy to bardzo dyskusyjna i niedookreślona sprawa - jedyne zapisy pochodzą jeszcze z prawa carskiego a poza tym obowiązują jedynie tzw zwyczajowe
"a każdy pszczelarz powinien zabezpieczyć się przed ewentualnym wstrząsem anafilaktycznym poprzez zaopatrzenie swojej apteczki w zastrzyk z adrenaliną, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będzie mógł się przydać." - bardzo mądre zdanie .............ale.......ale radzę zapoznać sięz prawem - a konkretnie kto i w jakiej sytuacji może wykonać injekcję, oraz co nalezy do pierwszej pomocy.
Reasumując jeżeli na pasiece mam tablicę w stylu "uwaga pszczoły" ktos wejdzie i zostanie zaatakowany to wzywam karetkę i nikt mnie sie nie czepia - jeżeli tak jak sugerujesz podam adrenalinę a jemu coś się stanie - to mam prokuratora i 99% szans na ładny wyrok
"A jeżeli chodzi o odwagę pszczelarzy, to posiadają oni sprawdzone sposoby "otumaniania" pszczół, które przestają być wówczas dla niego groźne." - guzik prawda - oczywiście odymianie pszczół jest bardzo przydatne a czasem wręcz niezbędne - jednak nie jest to żaden sposób otumaniania pszczół. Tutaj raczej działa hmm............. przyzwyczajenie mam pasiekę 70 rodzin nigdy tego nie liczyłem ale myslę że w sezonie przyjmuję ok 500 użądleń - żadne z nich nie jest przyjemne ale po pewnym czasie organizm się do tego przyzwyczaja i ani ciało ani psychika na kolejne użądlenie nie reaguje - ot poprostu znowu gdzies tam użądliła i tyle bardziej sie wkurzam jak komar ugryzie
Ostatnio zmieniony: 2012-10-16 16:24:00
Ostatnio zmieniony: 2012-04-26 11:08:36
Ostatnio zmieniony: 2012-04-26 11:07:26
Ostatnio zmieniony: 2012-04-20 22:45:25
Ostatnio zmieniony: 2012-04-20 22:24:40
Ostatnio zmieniony: 2011-01-27 09:56:47
Ostatnio zmieniony: 2011-01-26 09:50:12
Ostatnio zmieniony: 2011-01-26 09:29:52
Dodaj komentarz