Zacznij od spisywania wszystkich swoich wydatków. Stwórz tabelę lub zapisuj ręcznie. Dopiero wtedy zobaczysz na co rozchodzą ci się pieniądze. Przemyśl z czego możesz zrezygnować np. jeśli codziennie kupujesz batonik czekoladowy bądź paczkę czipsów spróbuj z tego zrezygnować lub kupić tylko raz w tygodniu. Pieniądze, które przeznaczyłbyś na tę drobną acz zupełnie niepotrzebną „przyjemność” odłóż do słoika bądź skarbonki. Te 2zł to może niezbyt duża suma, ale po pięciu dniach masz już 10zł a po miesiącu 40zł. Na początek nieźle.

Załóż sobie konto oszczędnościowe, najlepiej internetowe, za które nie będziesz musiał ponosić dodatkowych kosztów. Wpłacaj na nie każdą większą uzbieraną kwotę.

Zrezygnuj z używek np. papierosów. Rujnują nie tylko twoje zdrowie ale i budżet. Korzyści finansowe odczujesz tylko pod warunkiem, że pieniądze, które przeznaczyłbyś na zakup papierosów odłożysz.

Dobrą acz dość wolną strategią jest odkładanie „drobnych”. Po każdych zakupach, zerknij do portfela i wyciągnij z niego bilon (2zł, 5zł). Jeśli płacisz kartą sprawdź konto i każdą końcówkę przelewaj na konto oszczędnościowe (przykładowo jeśli po zakupach masz na koncie 345, 84zł to przelej 5,84).

Pamiętaj, że nawet z tych najdrobniejszych kwot możesz uzbierać naprawdę sporą sumę. Kluczem do sukcesu jest systematyczność. Jeśli sumiennie będziesz odkładał „złotówki” na pewno uzbierasz coś „na czarną godzinę”, na wakacje, czy wizytę w SPA. Jedyne czego potrzebujesz to czas. Gdzieś przeczytałam, że ludzie bogaci to nie ci co dużo zarabiają, tylko ci co potrafią oszczędzać.